Relacja z warsztatów w ZPS w Opolu

Działając na zaproszenie Dyrekcji Zespołu Placówek Specjalnych przy zakładach opieki zdrowotnej w Opolu, przedstawiciele Koła Opolskich Genealogów przy Śląskim Towarzystwie Genealogicznym w osobach Joli, Krysi i Zbyszka, czyli Jolanty Ilnickiej, Krystyny Żareckiej-Augustyn i Zbigniewa Nalichowskiego, w dniu 7 maja 2014 r. (środa) udali się na spotkanie z dziećmi i młodzieżą z zespołów wychowawczych działających w tej placówce w Opolu. Celem warsztatów było podzielenie się naszymi genealogicznymi zainteresowaniami oraz przybliżenie młodzieży tematyki poszukiwań korzeni własnej rodziny.

Po raz kolejny okazało się, że genealogia, badająca związki i relacje między poszczególnymi ludźmi, ma bardzo różne oblicza. Nasze spotkanie udowodniło, że dzięki genealogii możemy bardzo szybko takie nowe relacje… nawiązywać.

Jola przygotowała odpowiedni zestaw pomocy, który pozwolił podczas wspólnej pracy, na wprowadzenie i zrozumienie trudnych genealogicznych terminów i zagadnień. Element rywalizacji, który pojawił się podczas rozwiązywania „genealogicznej” krzyżówki, pozwolił na ukazanie indywidualnych zdolności, a emocje towarzyszące tej części zajęć wzmacniały zapał i wspólny wysiłek w poszukiwaniu prawidłowych odpowiedzi na niełatwe pytania.

Okazało się, że obawy o to, czy zadania nie są zbyt trudne, nie mają uzasadnienia. Dowodem na to był efekt pracy trzech uczniowskich zespołów pracujących nad graficznym przedstawieniem wzajemnych związków między osobami – bohaterami przygotowanej historii rodziny. Zadanie polegało na wpisaniu w przygotowane schematy („drzewa”) odpowiednich imion dzieci, rodziców, dziadków i pradziadków. Pierwsze takie wypełnione „drzewo” pojawiło się ledwie po 2 minutach, a kolejne zaraz potem. Trudno powiedzieć kto z obecnych na sali czuł większą satysfakcję!!!

Kolejna część zajęć to próba przedstawienia „warsztatu” genealoga: źródła informacji, sposoby docierania do odpowiednich dokumentów, problemy z odczytaniem ich treści, wykorzystanie komputerów i internetu, rozwiązywanie rodzinnych zagadek, rodzinne ciekawostki i tajemnice. O tym wszystkim w oparciu o przykłady z własnych poszukiwań i odpowiednie dokumenty opowiadał Zbyszek.

Bardzo ciekawą formę prezentacji historii rodziny pokazała Krysia. Jej opis tej historii to albumy pełne zdjęć, dokumentów i innych pamiątek skrzętnie gromadzonych, opisanych i opatrzonych ciekawym, osobistym komentarzem.

W tym momencie mogliśmy wszyscy przekonać się, że na historię rodziny, składają się również zwykłe, codzienne sprawy, dziejące się nie tylko 100 czy 200 lat temu, ale także te wczorajsze i dzisiejsze. Dzisiejsza legitymacja szkolna, świadectwo, czy inne „zwykłe” dokumenty, jutro mogą stać się materialnym dowodem naszego… istnienia, naszym „śladem na ziemi”, a czyż nie odszukiwaniem tych śladów właśnie się zajmujemy?

Zobacz też:

OpolGen-7/2014

Komentarze z Facebooka

komentarz(y/e)

Dodaj komentarz